Wejście w życie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (zwane dalej: RODO), które w znaczący sposób zaostrzyło zasady przetwarzania danych osobowych pracowników, nasunęło wątpliwość co do dopuszczalności i zasadności umieszczania w umowie na zastępstwo imienia i nazwiska nieobecnego pracownika.
W drugiej ze spraw wniesionych pod obrady Trybunału Sprawiedliwości UE przez Maximiliana Schremsa została zakwestionowana ochrona zapewniana przez tzw. tarczę prywatności. Dla biznesu, szczególnie w obecnej sytuacji pandemii, to niemały cios.