Sytuacja ekonomiczna lub zmiany organizacyjne wymuszają czasem konieczność przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę. Taka reorganizacja w największym stopniu dotyka pracowników. Aby chronić pracowników przed negatywnymi skutkami przejęcia zakładu pracy (lub jego części), w szczególności, aby zagwarantować ciągłość zatrudnienia i niezmienność warunków pracy i płacy, ustawodawca uregulował w Kodeksie pracy zasady takich przejścia zakładu pracy (lub jego części) na nowego pracodawcę.
Każdemu z nas zdarza się patrzeć z niechęcią na swoją pracę, odczuwać irytację, złość, smutek na samą myśl o konieczności spędzenia tam kolejnych godzin, wykonywania powierzonych zadań. Każdy obiecuje sobie wtedy, że ją zmieni za miesiąc, kwartał, rok, za chwilę… bo tkwienie w tej obecnej postrzega jako wegetację pozbawioną jakichkolwiek perspektyw, jako kompletną porażkę, która małymi krokami prowadzi w końcu do wypalenia zawodowego.
W dniu 11 grudnia 2019 r. Sąd Najwyższy w składzie siedmioosobowym podjął uchwałę dotyczącą egzekwowania nienależnie pobranego świadczenia (sygn. akt III UZP 7/19). Sąd Najwyższy stwierdził, że: „organ rentowy może wybrać płatnika składek jako podmiot zobowiązany do zwrotu świadczenia pobranego nienależnie przez świadczeniobiorcę (art. 84 ust. 6 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, Dz.U. z 2019 r., poz. 300 ze zm.). Oznacza to, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych może żądać zwrotu nienależnie pobranego świadczenia bezpośrednio od płatnika (pracodawcy, zleceniodawcy), nawet jeśli wcześniej nie skierowano żądania zwrotu takiego świadczenia wobec świadczeniobiorcy.